Polecane słuchawki bezprzewodowe Bluetooth obejmują całą gamę modeli przeznaczonych do odsłuchu w podróży, a więc słuchawek dousznych i dokanałowych, kompaktowych, nausznych i wokółusznych. Są to produkty uznane przeze mnie subiektywnie za najlepsze słuchawki bezprzewodowe. Staram się, aby trafiały tu modele ciekawe, spełniające w każdym przypadku określone wymagania użytkowe oraz brzmieniowe, a także dobrze je równoważące w ramach swojej ceny. Przede wszystkim jednak przesłuchane przeze mnie kiedykolwiek osobiście, nawet jeśli nie zdążyłem zrobić im pełnej recenzji na blogu. Często też są to modele nagrodzone przeze mnie znaczkiem Rekomendacja.
Lista będzie regularnie rozbudowywana i aktualizowana o kolejne pozycje. Oczywiście w zestawieniu nie ma absolutnie wszystkich modeli wartych posłuchania, jakie spotkać można na rynku sprzętu nowego oraz używanego. Z drugiej strony zależy mi na tym, abyście mieli Państwo absolutną pewność, że dany sprzęt w Polecanych znalazł się w zestawieniu faktycznie dlatego, że realnie znajdował się w moich rękach. Dzięki temu lista jest krótsza, ale w zamian znacznie bardziej wiarygodna i podparta często rzetelnymi testami własnymi. No i naturalnie sukcesywnie rozbudowywana o kolejne ciekawe pozycje. Przy większości z nich jest możliwość sprawdzenia bieżącej dostępności i ceny, aby szybko można było rzucić okiem gdzie dany model słuchawek jest dostępny w najbardziej atrakcyjnej cenie.
Jeśli są problemy z samodzielnym wyborem słuchawek lub jakieś wyrażenia są dla Państwa niezrozumiałe, zachęcam do dodatkowej lektury w ramach poniższych artykułów:
– Jak samodzielnie wybrać słuchawki – poradnik
– Jak poprawnie pytać o słuchawki na forach
– Słownik popularnych pojęć audio
lub założenia tematu na moim forum dyskusyjnym.
Słuchawki bezprzewodowe do 200 zł
Xiaomi Mi True Wireless Basic
Cena: ok. 75-100 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: dokanałowe (TWS) / dynamiczne
Izolacja: średnia
Czas pracy: ok. 4 h + 12 h przy doładowywaniach przez etui
Standard komunikacji Bluetooth: 5.0
Możliwość pracy przewodowej: nie
Brzmienie: wyrównane i czytelne, o bardzo dobrej jakości jak na tą cenę
Słuchawki kosztujące grosze i występujące również pod nazwą Xiaomi Redmi Airdots. Zaprojektowane z głową i wiele rzeczy robiące dobrze, a nawet bardzo dobrze. Jeśli szukałbym ultra-tanich słuchawek TWS, to te słuchawki dowożą prawie wszystkie rzeczy, jakich bym sobie życzył mieć w tej cenie i nawet ponad nią. Jakość dźwięku jest bardzo dobra, jeśli nie powiedzieć, że jak na razie bezkonkurencyjna w tej cenie. W uszy rzuca się strojenie w stylu Audio-Techniki CK3TW ale o lepszym wyrównaniu tonalnym w rozumieniu całościowym, nawet mimo faktu, że miejscami notują od nich gorsze rezultaty, np. na basie czy głębi sceny.
Brzmieniowo jest to mocny bas zaakcentowany na twardość, bliski i czytelny wokal, również czytelna i szeroko zaakcentowana góra oraz eliptyczna, mocno nastawiona na szerokość scena. Do tego bardzo wysoka wygoda użytkowania dzięki długim szyjkom i malutkim korpusom i świetnej jakości mikrofon do prowadzenia rozmów. Jest tu kilka przywar (delikatne przebicia, stosunkowo przeciętna izolacja, klikające przyciski z brakiem regulacji głośności, tylko 4 godziny pracy), ale za takie pieniądze ośmielę się stwierdzić, że wszystko to jest do pominięcia. Jednym słowem to jedne z najlepszych słuchawek TWS jakie słyszałem w tej klasie cenowej.
QCY T2C
Cena: ok. 100 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: dokanałowe (TWS) / dynamiczne
Izolacja: dobra
Czas pracy: ok. 4 h
Standard komunikacji Bluetooth: 5.0
Możliwość pracy przewodowej: nie
Brzmienie: naturalne i bezpieczne o bardzo dobrej jakości jak na tą cenę
Bardzo tanie słuchawki dokanałowe, ale nie są warte uwagi tylko ze względu na niską cenę, a też na bardzo dobrą jakość dźwięku, która ma w sobie wiele cech naturalności i poprawności. QCY mają bezpieczne i uniwersalne strojenie, które w żaden sposób nie męczy słuchacza. Na tipsach silikonowych mają lekko V-kowaty zarys z mocniejszym, twardszym basem. Na piankach Comply S400/T400/Tx400, jeśli zdecydujemy się na ich dodatkowe dokupienie (nie ma ich w zestawie), strojenie jest bardziej wypłaszczone, neutralne i średnicowe, ale słuchawki nie męczą wtedy basem i są wygodniejsze. W każdej konfiguracji grają bardzo dobrze, cechując się przy tym eliptyczną sceną na dużą szerokość, a także zadziwiająco dobrą wygodą. Słuchawki posiadają tylko zwykłe przyciski klikające.
Oczywiście QCY nie są pozbawione wad, do których zaliczyć można przede wszystkim kiepskiej jakości etui (latająca klapka) oraz fatalnej jakości mikrofon, ale jakość dźwięku tych słuchawek mocno te przywary eliminuje i czyni je jednym z najtańszych i jednocześnie najlepiej grających słuchawek TWS w tej cenie. Jeśli więc nie interesują nas rozmowy telefoniczne, a skupiamy się nieco bardziej naturalnym dźwięku i przede wszystkim dźwięku, T2C będą dobrym wyborem. Jeśli rozmowy telefoniczne i większy pazur w dźwięku są ważniejsze, Xiaomi Redmi Airdots (Mi True Wireless Basic) będą ciekawszym wyborem za praktycznie te same pieniądze.
Bluedio Turbine Monitor
Cena: ok. 100 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: nauszne / zamknięte / dynamiczne
Izolacja: średnia
Czas pracy: ok. 30 h
Standard komunikacji Bluetooth: 5.0
Możliwość pracy przewodowej: teoretycznie tak
Brzmienie: zależne od wybranego trybu EQ
Bluedio Turbine Monitor to jak na słuchawki bezprzewodowe Bluetooth bardzo prosta i tania konstrukcja, w której nawet nie pokuszono się o pochylenie muszli względem głowy, podchodząc do tematu ergonomii na zasadzie „wymęczenia” się konstrukcji na głowie przez pierwsze tygodnie użytkowania. Do tego instrukcja opisuje możliwość zastosowania kabla USB-C – jack 3,5 mm do połączenia analogowego, a jednak w zestawie nie uraczymy takowego i przez to nie mam 100% pewności, że taki sposób połączenia będzie możliwy. Jednocześnie nie przypominam sobie tak dobrze grających słuchawek przenośnych, które miałyby na pokładzie moduł bezprzewodowy, wbudowany EQ i kosztowały dosłownie marne grosze. Zwłaszcza zabawa wbudowanym, predefiniowanym EQ pokazała, że mamy tu przynajmniej dwa dobrze zrealizowane podejścia do muzyki. Jedno przypominające wyprostowaną wersję T5 (naturalne, lekko ciepławe), a drugie będące bardzo dobrym rozwinięciem modelu A2 (efektowne, na planie „V” z dobrą sceną). Paradoks polega na tym, że obok modelu F2 czy Vinyl Plus jest to jeden z lepiej grających z repertuaru Bluedio, jednocześnie na tle ich wszystkich najtańszy. Tym bardziej boli podejście po macoszemu do ergonomii, ale i na to można próbować znaleźć sobie określone pomoce i triki. Definitywnie jest to para skupiająca się na jakości dźwięku, ale nie kosztem wykonania i trwałości, bo o ile te pierwsze jest tanie, te drugie to stalowy pałąk i bardzo prosty mechanizm wysuwania się muszli, bardziej odporny na uszkodzenia.
Przeczytaj recenzję Bluedio Turbine Monitor
Audictus Winner
Cena: ok. 150 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: nauszne / zamknięte / dynamiczne
Izolacja: średnia-do-dobrej
Czas pracy: ok. 10 h
Standard komunikacji Bluetooth: 4.2
Możliwość pracy przewodowej: tak
Brzmienie: zależne od wybranego trybu EQ
Audictus Winner to słuchawki ciekawe i w podejściu producenta wyraźnie śmielsze niż miało to miejsce w przypadku całkiem sympatycznych Achieverów. Można je traktować jako bardziej wyjściową i izolującą alternatywę dla Jam’ów. W Winnerach postawiono na prostotę konstrukcji i opłacalność, przez co słuchawki z jednej strony faktycznie notują ją bardzo dużą, ale z drugiej nie obeszło się bez uproszczeń zrealizowanych trochę kosztem wygody z racji konstrukcji nausznej. W zamian Winnery odwdzięczają się jakością wykonania (w zasadzie nie mam się do czego przyczepić), długim kablem stacjonarnym, świetnym zasięgiem Bluetooth, zaś najbardziej – przyjemnym i dobrej jakości dźwiękiem zarówno po kablu, jak i bezprzewodowo, grając po tym pierwszym muzykalnie i ciepło w ramach akceptowalnych granic, zaś w drugim przypadku naturalnie i ze świetnym wyrównaniem, ale wciąż z nutą ciepławego charakteru i brakiem kompresji lub artefaktów płynących z faktu używania tego właśnie sposobu komunikacji.
Przeczytaj recenzję Audictus Winner
Audictus Adrenaline 2.0
Cena: 199 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: dokanałowe / dynamiczne
Izolacja: średnia
Czas pracy: ok. 5 h
Standard komunikacji Bluetooth: 4.1 + aptX
Możliwość pracy przewodowej: nie
Brzmienie: naturalne i średnicowe z bardzo fajnym basem i sceną
Tak jak poprzednika, tak i poprawiony, najwyższy model dokanałowych Audictusów cenię sobie wysoko za dźwięk oraz jakość wykonania przy bardzo atrakcyjnej cenie, jaką przychodzi za nie zapłacić. Słuchawki w nowej rewizji przeznaczonej na 2019 rok mają wyeliminowane głupiutkie błędy, które w wersji 2017 pozostawiały po sobie wrażenie trochę niedosytu. Słuchawki można polecić za jakość dźwięku, naturalne strojenie oraz kapkę jaśniejsze granie od poprzednika. Dodatkowymi atutami są solidne korpusy, bardzo poręczny pilot oraz nie wchodzący w paradę kabel, a także wyposażenie w poręczne etui.
Rewelacyjne efekty można uzyskać z nimi po aplikacji pianek Comply T500. Brzmienie przesuwa się wtedy w stronę słuchawek cieplejszych i przyjemniejszych, takich jak RHA MA350 czy Brainwavz M1, dostaje też bardzo konkretnego basu. Jednocześnie Adrenaline zachowują wszystkie swoje właściwości jakościowe. Zmniejsza się wtedy również efekt mikrofonowy bez ubytków w izolacji, a co może być szczególnie cenne dla sportowców i osób aktywnych. Warto też sprawdzić z nimi inne tipsy o dużym otworze wylotowym, jeśli pragniemy iść w przeciwnym kierunku i popracować nad jasnością oraz sceną. Sam osobiście tak właśnie je preferowałem i pracowałem nad ich jak największą równością.
Przeczytaj recenzję Audictus Adrenaline 2.0
Słuchawki bezprzewodowe do 500 zł
Edifier W820BT
Cena: ok. 220 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: pomniejszone wokółuszne / dynamiczne (zamknięte) / składane
Izolacja: średnia
Czas pracy: ok. 80 h
Standard komunikacji Bluetooth: 4.1
Możliwość pracy przewodowej: tak (jack 3,5 mm)
Brzmienie: przyjemne i muzykalne, bardzo spójne i poprawne
Docelowe źródło analogowe: słabe prądowo (np. telefon), przestrzenne
W820 oferują dużą koherencję między kablem a Bluetooth, są bardzo spójne brzmieniowo i wraz z atrakcyjną ceną, zwartą konstrukcją i idiotycznie wręcz długim czasem pracy na baterii, kreują bardzo dobre wrażenie. W820 mają w sobie bardzo dużo przymiotników wyjściowych – odpowiednio dobrane gabaryty, sensownie przemyślaną konstrukcję, brak klekotania jak np. Bluedio F2, mniejsze zróżnicowanie strojenia ze względu na sposób podłączenia. W830 zaś premiują dłuższe odsłuchy i odsłuchy przede wszystkim bezprzewodowe. To bardzo dobre słuchawki miejskie, ale mogące sprawdzić się również bardzo dobrze jako model uniwersalny, także do chodzenia po domu. Ich ciepłe i muzykalne brzmienie może wymagać pewnego przyzwyczajenia się, jeśli korzystamy na co dzień ze słuchawek jednoznacznie jasnych, ale poziom jakościowy jest tu utrzymany na bardzo dobrym poziomie w stosunku do ceny. Obok W860NB, uważam je za jedne z najbardziej przyjemnych i gładkich bezprzewodowych Edifierów. Mimo braku systemu ANC, uważam je za wyjątkowo ciekawą alternatywę przede wszystkim dla Bluedio T5.
Przeczytaj recenzję Edifier W820BT
Marley Positive Vibration 2 Wireless
Cena: ok. 250 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: nauszne / dynamiczne (zamknięte) / składane
Izolacja: średnia-do-dobrej
Czas pracy: ok. 12 h
Standard komunikacji Bluetooth: 4.2
Możliwość pracy przewodowej: tak (jack 3,5 mm)
Brzmienie: czytelnie grające na planie „V” ze sprężystym basem i całkiem detaliczną górą
Docelowe źródło analogowe: dowolne, najlepiej przestrzenne
Właściwie to „The House of Marley”. Te niepozorne słuchawki sygnowane przez Boba Marley’a okazały się być znacznie ciekawszymi, niż można byłoby sądzić po ich wyglądzie. Positive Vibration 2 Wireless to konstrukcja stosunkowo prosta i lekka, ale dobrze wykonana. Producent alokował budżet głównie w kierunku brzmienia, ale zachowując solidne standardy także przy pozostałych aspektach ich budowy. Stąd chociażby wstawki z drewna czy aluminiowe kopuły muszli. Odróżniają się od wielu przesadzonych i przekoloryzowanych na nadmierną ciepłotę słuchawek mobilnych brzmieniem strojonym na planie umiarkowanego „V” nastawionego na sprężysty i elastyczny bas generowany z przetworników 40 mm. W dużym skrócie jest to fajne, żywe i energetyczne granie bez nachalności sopranowej, ale też unikające klasyfikacji jako model ciepły/ciemny. Kompletne zero szumów, praktycznie brak przebić oraz opóźnień przy odtwarzaniu materiałów strumieniowych to także ich wielkie zalety. Choć jest to model nauszny, a więc naturalnie powstają po pewnym czasie kwestie natury wygody, słuchawki nie cisną mocno w głowę, odbijając się w tym zakresie na izolacji. Dopiero gdy „siądą” i nausznice nabiorą odpowiedniej wilgotności, powstaje naturalna sfera izolacyjna. Jedynymi wadami tych słuchawek są podatne na zabrudzenia materiałowe obicie pałąka, małe i dające się przypadkowo wcisnąć przyciski oraz brak dodatkowych akcesoriów takich jak etui. Poza tym jednak w tej cenie jest to moim zdaniem bardzo ciekawy wybór.
Przeczytaj recenzję The House of Marley Positive Vibration 2 Wireless
KOSS Porta PRO Wireless
Cena: ok. 400 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: superkompaktowe / dynamiczne (otwarte) / składane
Izolacja: minimalna
Czas pracy: ok. 12 h
Standard komunikacji Bluetooth: 4.1 + aptX
Możliwość pracy przewodowej: nie
Brzmienie: żywe, sceniczne i otwarte
Choć słuchawki te są wyraźnie droższe od swojego kablowego odpowiednika, nadal jest to bardzo ciekawa pozycja, zwłaszcza brzmieniowo. Słuchawki te w formie kablowej obecne są na rynku od 1984 roku i dorobiły się w tym czasie statusu legendy, przez co jest to chyba najbardziej udany i rozpoznawalny model słuchawek tego amerykańskiego producenta. Porta PRO Wireless to kompakty nastawione na maksymalną mobilność wynikającą nie tylko z ultra-przenośnej konstrukcji potrafiącej po złożeniu zajmować śmiesznie mało miejsca, ale wbudowany na stałe pakiet bezprzewodowy z obsługą aptX. Choć pojemność na głowę jest stosunkowo mała, są dosyć wygodne ze względu na dwupunktowe przyleganie do głowy i regulowany nacisk gąbek skroniowych (suwaki Comfort Zone). Kabłąk składa się z dwóch pasków stalowych dla dobrego docisku i wytrzymałości, przez co sprzętu praktycznie nie da się w ramach tego konkretnego elementu zniszczyć. Ich brzmienie cechuje spora otwartość i mimo wszystko wyraźny bas (zwłaszcza środkowy) oraz ogólnie duża żywiołowość. To brzmienie bardzo ciężko spotkać w innych modelach słuchawek i KOSSowi udało się połączyć ciepły, muzykalny dźwięk o dużej przyjemności z detalicznością i wysoką przestrzennością, rozbudowaną nie tylko na boki, ale i do przodu. Wbudowana elektronika jest świetnie dopasowana do nich pod względem strojenia, jeszcze lepiej podkreślając te unikalne właściwości. Dzięki temu sprawdzają się w wielu gatunkach muzycznych i pasują wielu osobom pod kątem gustu, nawet tym, które z reguły nie użytkują tak grających słuchawek. Jedyną ceną za to, jaką przychodzi nam zapłacić, jest brak możliwości połączenia przewodowego oraz wynikający naturalnie z samej konstrukcji brak izolacji od otoczenia, podobnie jak np. w Audeze iSine.
Przeczytaj recenzję KOSS Porta PRO Wireless
Audio-Technica ATH-CK3TW
Cena: ok. 400-500 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: dokanałowe (TWS) / dynamiczne
Izolacja: bardzo dobra
Czas pracy: ok. 6 h (+24 h na doładowaniach przez etui)
Standard komunikacji Bluetooth: 5.0 + aptX
Możliwość pracy przewodowej: nie
Brzmienie: na silikonach żywo na planie rozsądnego „V” w stylu SR50BT, na piankach bezpiecznie i z ociepleniem
CK3TW to bardzo sensowna alternatywa dla klasycznych IEMów bezprzewodowych. Świetny, mocny i jednocześnie wyrównany bas, co najmniej satysfakcjonująca średnica, mocno uczytelniona góra, bardzo dobra scena na szerokość i ogólnie porządna jakość dźwięku. Do tego dotykowy interfejs, wsparcie aptX, wsparcie asystenta głosowego, dobra jakość wykonania słuchawek oraz etui, całkiem spory czas pracy na baterii i dobra izolacja od otoczenia. Nawet cena jest tu nieźle skrojona, a po dokupieniu im pianek w stylu Comply T500, dostajemy bardzo przyjemne i muzykalne TWSy oraz de facto możliwość swobodnego wyboru między bardziej energiczną i żywiołową sygnaturą fabryczną, czy spokojniejszą i bardziej ciepłą piankową.
Do jedynych wad tego modelu zaliczyć można co najwyżej nieco zredukowaną głębię sceny na poczet wokalu, fabrycznie dużą czułość na utwory o jednoznacznie źle nagranym sopranie, a także niedopatrzenie w postaci niedołączenia do zestawu wspomnianych pianek. Te słuchawki są pod nimi bardzo dobrze zachowującą się parą, słabiej basowo, ale z gładszą górą, dając w efekcie jakby alternatywne brzmienie ustawione sensem na równi z silikonami, które też wcale nie muszą się nam nie podobać. W wielu utworach to właśnie brzmienie „silikonowe” jest tym, które bym ponad piankami preferował. Sumarycznie można je śmiało polecić jako bardzo uniwersalne, żywe i energetyczne TWSy do zarówno domowych jak i rozsądnych wypadowych zastosowań.
Słuchawki bezprzewodowe do 1000 zł
Audio-Technica ATH-SR50BT
Cena: ok. 650 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: nauszne / dynamiczne (zamknięte) / składane
Izolacja: bardzo dobra (ANC) / średnia (tryb pasywny)
Czas pracy: ok. 28 h
Standard komunikacji Bluetooth: 5.0 + aptX
Możliwość pracy przewodowej: tak (jack 3,5 mm)
Brzmienie: wyrównane, uniwersalne, bardzo dobra scena na szerokość
Docelowe źródło analogowe: dowolne według uznania
Obok M50xBT są to moim zdaniem najciekawsze, najrówniejsze, najbardziej rozwinięte na możliwościach i funkcjonalnościach, a także jedne z wygodniejszych słuchawek tego producenta, z jakimi miałem styczność odkąd recenzuję ich produkty. Bardzo dobrze wyposażone, uniwersalne gatunkowo i użytkowo, elastyczne pod kątem użytkownika, świetnie izolujące w trybie ANC, współpracujące z dedykowaną aplikacją producenta, nie dające się zamknąć w typowym układzie zależności kompromisowych, gdzie coś jedno musi odbierać czemuś drugiemu. Takie zjawisko jest u nich minimalne, dlatego w pełni zasługują na miano betonowego wręcz all-roundera na wszystkie okazje, wszystkie zastosowania, czy się outdoorujemy, czy salonujemy, po kablu, po BT (na obu grają niemal identycznie), z telefonem, odtwarzaczem, komputerem, DACiem, co tylko sobie wymyślimy. Jedynymi namacalnymi wadami może być wątły kabelek sygnałowy bez fizycznego mikrofonu na sobie oraz ogólnie przeciętna jakość rozmów, ale poza tym nic większego nie stwierdziłem.
Potencjalne alternatywy: Edifier W860NB
Przeczytaj recenzję Audio-Technica ATH-SR50BT
Audio-Technica ATH-M50xBT
Cena: ok. 750 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: nauszne / dynamiczne (zamknięte) / składane
Izolacja: średnia do dobrej
Czas pracy: ok. 35 h
Standard komunikacji Bluetooth: 5.0 + aptX
Możliwość pracy przewodowej: tak (jack 3,5 mm)
Brzmienie: na planie „V” z elastycznym basem i podkreślonym na nosowości sopranem, bardzo dobra scena
Docelowe źródło analogowe: cieplejsze, najlepiej średnicowe
Świetne słuchawki do monitoringu, domowych odsłuchów, na wyjście. Bardzo uniwersalne połączenie przyjemności z praktycznością w życiu codziennym oraz w zadaniach wykraczających trochę poza typowe ramy użytkowe. Brzmieniowo oferują żywiołowy dźwięk, solidny bas, monitorowe zacięcie i całkiem poprawną konstrukcję sceniczną. Do tego 35 godzin pracy, praktycznie niezmienne brzmienie w trybie bezprzewodowym, możliwość pracy po kablu z osobnym mikrofonem oraz wsparcie dla aptX. Tradycyjnie w tych modelach, słuchawki są bardzo podatne na modyfikacje oraz niestandardowe pady.
Przeczytaj recenzję Audio-Technica ATH-M50xBT
Słuchawki bezprzewodowe do 2000 zł
Sennheiser Momentum M2 AEBT
Cena: ok. 1100-1300 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: pomniejszone wokółuszne / dynamiczne (zamknięte) / składane
Izolacja: bardzo dobra (ANC)
Czas pracy: ok. 22 h
Standard komunikacji Bluetooth: 4.0 + aptX / NFC
Możliwość pracy przewodowej: tak (jack 3,5 mm)
Brzmienie: ciepłobasowe, przyjemne, muzykalne, z dostateczną sceną
Docelowe źródło analogowe: najlepiej niskoprądowe lub lekkobasowe o dobrej przestrzenności
Wariant znanych i lubianych Momentum M2 wzbogacony o moduł Bluetooth. Są to słuchawki bardzo stylowe i kapitalnie wykonane z użyciem wysokiej jakości materiałów. Składana konstrukcja i twarde etui umożliwiają praktycznie nieograniczone możliwości mobilne, zaś dobrej jakości wyposażenie oraz odpinany kabel z blokadą i pilotem pozwala na swobodne korzystanie z nich również z telefonów muzycznych. Mimo kompaktowych rozmiarów mają sporą wygodę, choć osoby o bardzo dużych głowach i odstających uszach lepiej żeby przymierzyły je przed zakupem. Słuchawki grają na planie delikatnego U z podkreślonym basem, na ciepłej sygnaturze o dużej muzykalności i wyrównaniu. To wysoka jakość dźwięku o dobrej dynamice, choć muzykalność odbija się trochę na scenie, której brakuje rześkości, otwartości i trójwymiarowości (czyli klasycznie jak w wielu zamkniętych). Z drugiej strony słuchawki wyraźnie bardziej niż MSR7 wybaczają sprzętowi i nagraniom. To dobre rozwiązanie również dla fanów brzmienia HD650, którym marzy się opcja zabrania jak najwięcej z takiej sygnatury ze sobą w podróż. Wariant bezprzewodowy posiada na stałe zintegrowany system ANC o nazwie NoiseGuard 2.0.
Przeczytaj recenzję kablowych Sennheiser Momentum M2
NAD VISO HP70
Cena: ok. 1500 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: pomniejszone wokółuszne / dynamiczne (zamknięte)
Izolacja: bardzo dobra (ANC)
Czas pracy: ok. 15 h
Standard komunikacji Bluetooth: nieznany (prawdopodobnie przynajmniej 4.0) + aptX HD / NFC
Możliwość pracy przewodowej: tak (jack 3,5 mm)
Brzmienie: naturalne, przyjemne, muzykalne, z dobrą sceną
Docelowe źródło analogowe: dowolne o dobrej przestrzenności
Choć na początku nie sprawiają wrażenia absolutu i taplającego się we własnej wybitności indywiduum, słuchawki przekonują kompleksowością, opanowaniem, przewidywalnością, naturalnością i umiejętnością przede wszystkim dania się zaakceptować słuchaczowi. Robią wszystko optymalnie i na przynajmniej bardzo dobrym poziomie, grając w sposób uniwersalny i elastyczny, bez przykrych niespodzianek, nie ryzykując zbyt mocno, rozgrywając muzykę bezpiecznie dla słuchacza i jego sprzętu. Są do tego bardzo dobrze wykonane i wyposażone, nie tylko fizycznie w akcesoria, ale mając na pokładzie ANC, NFC, aptX HD, nie wymuszając na użytkowniku sposobu i metody ich wykorzystywania, przekładają się finalnie na bardzo ergonomiczną i praktyczną parę przenośną. Bardzo dobre allroundery bezprzewodowo-kablowe, będące rozwojowym modelem względem np. Momentum Wireless czy też alternatywą dla Bowersów PX.
Przeczytaj recenzję NAD VISO HP70
Audio-Technica ATH-DSR7BT
Cena: ok. 1700 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: pomniejszone wokółuszne / dynamiczne (zamknięte) / obrotowe
Izolacja: średnia
Czas pracy: ok. 15 h
Standard komunikacji Bluetooth: 4.2 + aptX / NFC
Możliwość pracy przewodowej: tak (USB)
Brzmienie: na delikatnym planie „V”, przestrzenne, uniwersalne, z precyzyjnym basem, klarownością i detalicznością
DSR7BT, choć bazują na MSR7 w stopniu znacznym, mogą być brzmieniowo traktowane jako lepiej wykończona ich wersja, w której znika pewien subtelny śnieżek z dźwięku, zwłaszcza w sekcji sopranowej, oraz problem kosztowania się na dodatkowy osprzęt z racji wbudowania w nie całkiem dobrze grającego układu DAC, umożliwiającego pracę tego modelu jako słuchawki USB. Brzmieniowo słuchawki w całościowym zarysie grają cały czas konstruktem umiarkowanego V, faworyzując (zwłaszcza średni) bas i sopran, pojawia się jednak więcej elementarnej jakości, nieco lepsze zejście oraz bliższa średnica. Wciąż jest to energetyzujące i wciągające brzmienie nastawione na precyzyjną prezentację skrajów oraz scenę, kapitalnie sprawdzając się w gatunkach elektronicznych, jako świeże i energetyczne strojenie, rzadko spotykane w ramach słuchawek tego typu. Z kolei z perspektywy użytkowej są już produktem o całkowicie innej (ciekawszej) warstwie abstrakcji z racji porzucenia komunikacji analogowej.
Przeczytaj recenzję Audio-Technica ATH-DSR7BT
Bowers & Wilkins P7 Wireless
Cena: 1799 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Typ: pomniejszone wokółuszne / dynamiczne (zamknięte) / składane / bezprzewodowe
Izolacja: dobra
Czas pracy: ok. 17 h
Standard komunikacji Bluetooth: 4.1 + aptX
Możliwość pracy przewodowej: tak (jack 3,5 mm)
Brzmienie: realistyczne, naturalne, przyjemne, z bardzo dobrą sceną
Docelowe źródło analogowe: najlepiej niskoprądowe lub lekkobasowe o dobrej przestrzenności i wysokiej klasie
Brzmienie tych bardzo niepozornych słuchawek robi naprawdę bardzo dobre wrażenie. Jest bardziej emocjonujące od wspominanych OPPO PM3, znacznie lepiej wyważone od Meze 99 Classics, wyraźnie jaśniejsze i napowietrzone od Master & Dynamic MH30, czystsze od Momentum M2 oraz z wyraźniejszym basem niż MSR7, a także maksymalnie rozwijające to, co usłyszałem w dokanałowych Aune E1: fantastycznie przyjemną barwę dźwięku, efektowny, ale miły bas, duży realizm, faktyczną naturalność, soczystość, a jednocześnie detaliczność, czystość i płynność dźwięku. Odznaczają je także takie cechy jak wysoka jakość użytych materiałów, duża precyzja wykonania, stylowe wzornictwo, ogromna solidność, bardzo dobra izolacja od otoczenia, ale też duże możliwości płynące ze świetnej jakości układu bezprzewodowego i 17 godzin pracy na baterii (choć wciąż mogą one pracować po kablu). Połączone przez Bluetooth np. z Shanlingiem M1 tworzą razem względnie tani, ale też i klasowo kapitalnie grający duet przenośny. Są to jedne z niewielu słuchawek kompaktowych na rynku, których naprawdę nie miałbym oporów sam dla siebie prywatnie kupić. Choć trochę szkoda je zabierać w podróż, pod względem nie tylko całokształtu ale też i samego brzmienia są zdecydowanie jedną z perełek zestawienia Polecanych słuchawek przenośnych.
Dla osób preferujących konwencjonalne rozwiązania kablowe, jest dostępna tańsza przewodowa wersja P7 bez dopisku Wireless.
Przeczytaj recenzję Bowers & Wilkins P7 Wireless
Do 3000 zł
Audeze iSine 20 + Cipher BT
Cena słuchawek: 1999 zł (sprawdź dostępność i najniższą cenę)
Cena modułu: 449 zł
Typ: dokanałowe / magnetostatyczne (otwarte)
Izolacja: minimalna
Czas pracy: ok. 8 h
Standard komunikacji Bluetooth: 5.0 + aptX HD
Możliwość pracy przewodowej: tak (jack 3,5 mm)
Brzmienie: muzykalne, ciepło-detaliczne, przyjemne, z bardzo dobrą sceną
Docelowe źródło: najlepiej basowe i o wysokiej klasie
iSine 20 to na dzień dzisiejszy subiektywnie najlepsze słuchawki dokanałowe, jakie słyszałem, jednocześnie są to jedyne słuchawki dokanałowe które posiadam i wykorzystuję mimo posiadania całej armady innych modeli pełnowymiarowych. Z prostego względu: grają na tym samym poziomie i ich dźwięk można spokojnie pozycjonować na pułap 4000-8000 tysięcy złotych. Oczywiście przy spełnieniu określonych kryteriów ergonomicznych i użytkowych. Jednym z takich kryteriów jest sparowanie ich z modułem bezprzewodowym Audeze Cipher BT, który jest niczym innym jak układem DAC z kabli Cipher v2 przeportowanym do kabla z nadajnikiem Bluetooth i akumulatorem. DAC posiada predefiniowane ustawienie strojenia dopasowane do wszystkich modeli z serii iSine i odpowiadające użytkowaniu wtyczki Reveal na poziomie 80% z lekkim ociepleniem i dodaniem minimalnie basu. Sumarycznie efekty są takie, że iSine 20 z CBT symulują finalnie strojenie bardzo zbliżone do flagowych LCD-4z, a co udowadniają pomiary akustyczne. Co prawda nie będzie to oczywiście identyczny poziom, nie ma się co łudzić, ale akustycznie bardzo spójne i robiące na słuchaczu piorunujące wrażenie, kompletnie odmienne od rezultatów na standardowym kablu jack, nawet pochodzącym z najlepszej i najdroższej konfekcji. Za sumaryczne 2500 zł naprawdę nie znam żadnej pary słuchawek mającej tak duży potencjał i dającej tak wiele jakości i przyjemności.
Przeczytaj recenzję Audeze iSine 20 + Cipher BT
Zestawienia z serii Polecane mają charakter poglądowej i subiektywnej listy produktów wartych uwagi podczas dokonywania zakupów sprzętu audio. Decyzje o ewentualnym zakupie urządzeń wymienionych w powyższym zestawieniu podejmowane są tylko i wyłącznie przez osoby kupujące, dlatego blog Audiofanatyk.pl nie ponosi odpowiedzialności za wynikające z tego tytułu ewentualne problemy, niezadowolenia lub roszczenia. Opis brzmienia i cech fizyczno-napędowych ma charakter czysto poglądowy i może różnić się w zależności od sprzętu jakim dysponuje nabywca oraz jego anatomii. Jak zawsze zachęcam do samodzielnych odsłuchów wymienionych w powyższym rankingu urządzeń w miarę możliwości i tym samym wyrobienia własnych wniosków i opinii na ich temat.