Burson Audio wprowadził do swojej oferty następcę układu V5 w dwóch wersjach: V6 Vivid i V6 Classic.
Na papierze względem wersji poprzedniej, którą cały czas posiadam i użytkuję, zmieniły się wartości maksymalnego obsługiwanego napięcia, a dokładniej z 15V / 30VDC na 16,5V / 33VDC. Optycznie natomiast, poza kolorem obudowy dla każdej z wersji, doszły nacięcia wentylacyjne, mające jak myślę poprawić właściwości termalne pracy tych układów. Przyznam że ze swoimi V5 nigdy nie miałem problemu na tym polu, choć fakt faktem użytkuję je na karcie dźwiękowej w dobrze wentylowanej obudowie komputera. Zabieg ten jest najpewniej wyjściem naprzeciw urządzeniom stacjonarnym o budowie zamkniętej i pozbawionej jakichkolwiek otworów.
Wersje Vivid i Classic różnią się między sobą tylko i wyłącznie brzmieniem. Wersja Vivid ma być bezpośrednim następcą piątki, jako układ zachowujący cały czas wysoką dynamikę oraz umiarkowany koloryt. Wersja klasyczna ma natomiast mieć inaczej zaprojektowany stopień wyjściowy, przez co uzyskano bardzo angażujący i intymny dźwięk. Podejrzewam, że będzie opierał się on na bardziej analogowym charakterze, z naciskiem na średnicę, jej nasycenie oraz przybliżenie, np. kosztem głębi sceny.
Obie kości są dostępne w tych samych cenach, także wybór między Vivid a Classic nie będzie sprowadzał się do dylematu kosztowego. Za jedną kość podwójną (D) lub dwie pojedyncze (2x S) zapłacimy 70 USD, natomiast kupując podwójne w pakiecie tak samo jak one podwójnym (2x D) zapłacimy nieco mniej, bo 130 USD. Przy zamówieniu bezpośrednio ze strony Bursona i przekroczeniu progu 200 USD, producent wyśle nam układy zza oceanu bez kosztów przesyłki, która normalnie wynosi 15 USD.
Na tą chwilę nie jest mi nic wiadome o dostępności tych układów u nas w kraju oraz o cenach, w których miałyby być oferowane. Niestety nie miałem też żadnych sygnałów, aby układy te miały przyjechać do mnie na recenzję.
Więcej informacji na stronie Bursona: https://www.bursonaudio.com/products/supreme-sound-opamp-v6/